Ćwiczenie

     Kiedy na pierwszych zajęciach z metodyki studiowania Pisma Świętego zobaczyłem ten plakat wydał mi się bardzo ciekawy. Sala powoli napełniała się studentami, a nasz serdeczny wykładowca zadał nam interesujące pytanie:

 

Powiedz co widzisz…

 

Padały różne odpowiedzi.

 

Widzę napis.

 

Jaki?

 

Kocham piwo.

 

I nic więcej już nie widzisz?

 

Widzę szklanki z piwem.

 

Padał głos zza moich pleców.

 

I co jeszcze?

 

Widzę historyjki obrazkowe, przedstawione jakby równania matematyczne. Piwo plus jakieś konkretne wydarzenie, które kończy się czymś nieprzyjemnym.

 

Potrafisz podać jakiś przykład?

 

Na przykład: Piwo plus jazda samochodem, równa się jazda po pijanemu z ryzykiem spowodowania wypadku.

 

Czy ktoś jeszcze potrafi podać jakiś przykład?

 

Piwo plus brak antykoncepcji, równa się nieplanowana ciąża.

 

Ktoś z Was powiedział przed chwilą, że widać na plakacie nieprzyjemne skutki picia, nadużywania piwa. Mam więc pytanie.

 

Nasz wykładowca uśmiecha się w tym momencie.

 

Czy Wasze zdanie podzieliliby ludzie np. ze szkółki biblijnej, katechetycznej, gdybyście zanieśli im, i pokazali ten plakat?

 

No raczej tak.

 

Pada kolejna odpowiedź z Sali.

 

A gdybyście weszli z nim pomiędzy nietrzeźwych, nieprzyjemnych ludzi, do jakiegoś obskurnego lokalu, to czy też też podzieliby Wasze zdanie?

 

Raczej nie.

Nie.

Napewno nie.

(...)

Nie wiem...może...

 

Czy zobaczyliby na plakacie to co Wy w tej chwili? Nieprzyjemnie, niepożądane skutki picia, nadużywania piwa, alkoholu?

 

Raczej nie.

Nie.

 

To co w końcu widać na plakacie? Ostrzeżenie przed nadużywaniem piwa, alkoholu, czy nie? 

 

To zależy od interpretacji…

 

 

 

I to było sedno naszego dzisiejszego spotkania. Marek, bo tak miał na imię nasz wykładowca, kontynuował wykład:

 

Na moje pytanie co widzisz, jeden z Was odpowiedział: Widzę napis „kocham piwo”. Czy możesz rozstrzygnąć patrząć wciąż na ten plakat, czy posiada on, lub nie posiada, błąd ortograficzny?

 

Napis nie jest w języku polskim.

 

Tak? A w jakim?

 

W angielskim.

 

Więc co tam jest napisane po angielsku?

 

„Aj low bir”. To znaczy po polsku: "Kocham piwo".

 

Przeliteruj wyraz „love – kocham”, który widzisz na plakacie.

 

Tam nie pisze dosłownie „love”.

 

Pada kolejna odpowiedź.

 

To skąd wiesz, że napis w języku angielskim „love” - "kocham" właśnie tam jest, i w dodatku w żadnym innym języku? Skąd wiesz, że napis jest w jakikolwiek sposób powiązany z rysunkami poniżej?

 

(...)

 

Skąd wziąłeś "love", który po angielsku oznacza to, co w języku polskim "kocham"?

 

Bo widzę czerwone serce, które oznacza… miłość...

 

Masz na myśli jak rozumiesz ten rysunek? A ja Was od pół godziny pytam: "Co widzisz…"

 

(...)

(...)

 

To zależy od interpretacji…

 

 

 

Obserwacja i Interpretacja 

 

 

 

 

     Analiza (innymi słowy obserwacja) to proces w którym obraz lub dźwięk zostają zamienione na odpowiadający im sygnał elektryczny. Analiza zachodzi zarówno w narządzie wzroku jakim jest ludzie oko, jak również w przetworniku kamery wideo, aparatu fotograficznego, bądź skanera komputerowego. Procesem przeciwstawnym analizy jest synteza (innymi słowy interpretacja). Interpretacja sygnału elektrycznego na odpowiadający mu obraz lub dźwięk zachodzi u człowieka w mózgu, natomiast w przypadku urządzeń elektronicznych, odbywa się za pomocą kineskopu, monitora LCD itp.

     W przypadku analizy można stwierdzić, iż prawie zawsze każdy człowiek spoglądający na dany przedmiot, tekst na papierze, widzi go tak samo. Podobnie zachowa się prawidłowo funkcjonująca kamera wideo lub aparat fotograficzny Zdjęcia tej samej osoby wykonane rożnymi urządzeniami elektronicznymi zasadniczo NIE ZMIENIAJĄ wyglądu obiektu jaki utrwalają.

     W przypadku syntezy jest podobnie pod warunkiem, że odbywa się ona na tych samych regułach i zasadach, jakie przyjęto podczas analizy. Domniemane pierwszeństwo posiada zawsze analiza. Po prostu nie da się syntetyzować materiału bez ówcześniej sporządzonego źródła.

     Co ciekawe, istnieje całkiem sporo analogii, pomiędzy tym, jak funkcjonuje sprawne oko, jako narząd wzroku w porównaniu do kamery wideo. I podobnie, gdy w obu przypadkach, pojawią się zakłócenia w odbiorze.

 

Przykład idealny w którym ludzkie oko jak i przetwornik kamery działają bez zastrzeżeń przedstawia ilustracja poniżej:

Na podstawie w/w ilustracji można postawić następujące dwa wnioski:

 

  • jeśli analiza (oko ludzkie; kamera wideo) oraz synteza (ludzki mózg; telewizor LCD) przebiegają poprawnie bez dysfunkcji, oraz

  • jeśli analiza i synteza oparte są na tych samych założeniach, zasadach

 

wówczas interpretacja obrazu i/lub dźwięku sprowadza się do przywrócenia (odtworzenia) jego pierwotnego stanu. Patrząc na plakat, a następnie opowiadając o jego treści, mówimy dla przykładu o napisie składającym się z dużej litery I, następnie czerwonego serca, i kolejnych czterech literach BEER. Oba procesy mogą jednak zostać zakłócone, przez bardzo wiele czynników, które podzielić można zasadniczo na dwie grupy:

 

  • uszkodzenia w ludzkim oku; kamerze wideo (uszkodzenie mechaniczne, elektryczne w procesie analizy) lub uszkodzenie w mózgu; układzie nerwowym; ekranie LCD (podobnie uszkodzenie mechaniczne lub elektryczne tym razem w procesie syntezy).

  • rozregulowania, podczas gdy sam wzrok, kamera, monitor, telewizor, nie posiadają uszkodzenia; lub niezgodności sprzętowej

 

 

Powyższe dwa stany można przedstawia poniższa ilustracja nr 2:

     Przykładów, jakie można byłoby tutaj przytoczyć, jest zdecydowanie więcej, stąd ograniczę rozważania tylko do tej konkretnej sytuacji, by skupić się na jej racjonalnych przyczynach.

     O odbiorze pozbawionym kolorów, może decydować zarówno uszkodzenie kamery, jak i uszkodzenie telewizora, a także, obu urządzeń jednocześnie. Odbiór taki, może być przykładem rozregulowania, błędnego ustawienia. W kamerze wideo, by uzyskać czarno-biały obraz wystarczyłoby np. włączyć filtr (podobnie jak efekt sepii, negatywu itp.). W telewizorze, dla przykładu jedynie wyłączyć kolory.

Jest jeszcze jedna sytuacja, w której opisany efekt, co ciekawe, nie będzie ani spowodowany uszkodzeniem, ani rozregulowaniem jednego, bądź obu tych urządzeń. Znana problematyka techniki analogowej, to nic innego, jak niezgodność sprzętowa systemów kamery i telewizora. Kamera kolorowa pracująca np. w amerykańskim systemie ntsc podłączona do europejskiego telewizora pracującego w systemach pal/secam, spowoduje projekcję bez koloru.

 

Pomijając kwestię uszkodzonego wzroku, lub części mózgu, mającej wpływ na trwałe, często nieodwracalne zniekształcanie obrazu rzeczywistości, pozostają nam dwa z w/w przykładów:

 

  • Nieprawidłowa regulacja (w tym efekty, filtry), lub

  • Niezgodność (niekompatybilność) obu urządzeń.

 

Analogicznie, szukając dobrze ilustrujących to przykładów nieprawidłowości, podczas obu takowych procesów, możemy dojść do wniosków, iż:

 

 

  • Procesowi, który przebiega bez wcześniejszej regulacji, kalibracji, odpowiada proces analizy i syntezy np. materiału tekstowego z jego nieprawidłowym rozumieniem. Niezgodnym z właściwościami danego języka. W takim przypadku, podobnie jak kamera nie przeszła pomiarów, procesu kalibracji, zgodnie z obowiązującą normą "standaryzacją", tak w przypadku pracy z materiałem tekstowym, nie posługujemy się ujednoliconymi zasadami obowiązującymi w obrębie języka, jakie "standaryzuje" każdy słownik, fakty historyczne, archeologia itp. Uwypukla to innymi słowy problematykę z zakresu "czytania ze zrozumieniem". Braki w słownictwie, obniżony intelekt.

  • Również niedopasowanie/niekompatybilność obu urządzeń elektronicznych w czasie ich pracy, które mniemamy, iż powinny działać prawidłowo jedynie ze względu na możliwość ich fizycznego podłączenia ze sobą za pomocą przewodów, podczas gdy źle/nieprawidłowo działają, i nie rozumiemy przyczyny, znajduje swoją analogię w innej sytuacji, w dziedzinie językoznawstwa, gdy powiążemy, połączymy ze sobą np. dwa wątki (z materiału tekstowego, wypracowania itp.) mniemając, iż mają cokolwiek ze sobą wspólnego. Nie rozumiejąc wypływającego z nich przesłania, a łącząc je jako spójne, na podstawie własnych odczuć, przekonań itp.    

 

     Warto w tym miejscu omówić krótko wspomnianą wyżej sytuację, o poprawnej analizie i syntezie opartej jedynie na tych samych zasadach. Innymi słowy, sposób (system, reguła) przetwarzania koloru w kamerze, musi być taki sam, jak w telewizorze. Byłoby rzeczą absurdalną umieszczać napisy "system koloru pal" na kamerze wideo i w instrukcji odbiornika telewizyjnego, podczas gdy w praktyce oba systemy z ujednoliconą nazwą "pal" działają w rzeczywistości na innej zasadzie.

     Znów, analogicznie, można w tym miejscu, posłużyć się trafnym przykładem z zakresu językoznawstwa, gdy w procesie analizy, pracując z materiałem tekstowym, podczas jego syntezy, i wnioskowania, trzymamy się zasad, "standaryzacji", normy, jakie obowiązują w danym języku, i są zawarte w materiale tekstowym naszego ćwiczenia. 

Nie możemy cokolwiek „pisząc na papierze” inaczej to rozumieć, i zarazem inaczej objaśniać „co pisze”.

 

 

 

Komunikacja Społeczna

     Powyższy rysunek jest streszczeniem dotychczasowych wiadomości z naszego skróconego kursu, na temat metodyki. Pierwsza część (od lewej) przedstawia proces analizy.

 

Uczeń otrzymał temat pracy domowej. "Przeanalizuje" wszystkie swoje skojarzenia, wyobrażenia, na zadany pisemnie temat. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na pewien istotny szczegół. Mianowicie, jakie jest pochodzenie i znaczenie słowa pies, które wywołuje zdecydowanie konkretne, prawidłowe skojarzenia. Pod tym kątem nauczyciel oceni pracę.

 

     Część druga ilustruje proces syntezy.

 

Uczeń otrzymał temat pracy domowej. "Wytłumaczy się" ze wszystkich swoich skojarzeń, wyobrażeń, na zadany temat, które przeleje teraz na papier. Wydawałoby się, że już przed chwilą o tym pisałem. Niemniej różnica jest bardzo istotna. Mianowicie, pod konkretnymi skojarzeniami uwypuklą się rozumiane przez ucznia ich znaczenia.  Pod tym kątem nauczyciel oceni pracę.

 

Kolejna ilustracja:

 

 

jest przykładem dialogu pomiędzy dwojgiem dzieci. Oboje w czasie rozmowy zyskują zamiennie funkcje nadawcy, jak i odbiorcy komunikatu (dialog). Zamiennie dokonują jednocześnie analizy i syntezy informacji na konkretny temat.

 

 

 

Komunikacja społeczna. Zakłócenia w przekazie informacji.

 

To już ostatni śród-akapit, jaki chcę poświęcić zagadnieniom naszego kursu, na temat metodyki. Zakłócenia w przekazie informacji przyczyniają się do nieporozumień, i błędnych wniosków. Jedną z podstawowych i zróżnicowanych przyczyn jest:

 

  • bariera językowa

 

Często może się przytrafić taka sytuacja, w której możemy zaobserwować pozytywne, jak i negatywne wpływy bariery językowej, na sposób komunikowania się, wysyłania i odbierania komunikatów – obserwacji i interpretacji.

Sytuację taką uwypukla ćwiczenie z plakatem zaprezentowanym na wstępie niniejszego kursu, podczas którego, znajomość języka angielskiego, ma negatywny wpływ w trakcie zajęć i tym samym na osiągnięte wyniki końcowe.

Podczas ćwiczenia na pytanie: „Powiedz, co widzisz”, napis kojarzący się z wyrazami w języku angielskim, bezwiednie zmienia sposób myślenia kursanta, który niemal natychmiast dokonuje ich tłumaczenia w locie na język polski. Odpowiedź: „Widzę napis kocham piwo” jest w tym konkretnym przypadku, niepoprawną odpowiedzią. Paradoksalnie, nadmiar wiedzy zaszkodził. Choć w ujęciu lingwistycznym (językoznawstwo/gramatyka) błędu w przetłumaczeniu napisu nie ma.

 

Określenie „bariera językowa” jest dość mylące, ponieważ najczęściej kojarzy się z negatywnymi konsekwencjami nieznajomości języka, a język ojczysty nie jest tutaj wyjątkiem, w którym zubożony zakres słownictwa, lub nierozumienie znaczenia poszczególnych pojęć, prowadzi do identycznej problematyki.

 

Oczywiście istnieje druga strona medalu. Mianowicie, gdy brak znajomości języka, faktów historycznych i jedynie słusznie powiązanych ze sobą inter-dyscyplinarnie pojęć, czy definicji, prowadzi do błędnego syntetyzowania materiału. Możemy świadomie, lub nieświadomie rozprawiać o sprawach, które z punktu widzenia nauki (językoznawstwo, matematyka, prawa fizyki i chemii) są zwyczajnie nieprawdziwe. Syntetyzowanie (inaczej interpretowanie) może być oparte na dwojakiego rodzaju mechanizmach:

 

  • dedukcji

  • indukcji

 

Dokładniejsze znaczenie przedstawione jest w kursach II i III, niemniej domykając kurs metodyki, należałoby wspomnieć wstępnie o różnicach pomiędzy nimi. Dedukcja jest procesem, w którym nie poddajemy analizie – obserwacji aparat tekstowy, jedynie formułujemy niekończące się wnioski, mniemając, że słuszne tylko dlatego, że kolejny wypływa niejako z myśli wcześniejszej. Dedukcja jest procesem tworzenia i formułowania konkretnych założeń, bez punktu zaczepienia, i bez wyraźnego końca, do którego zmierza.

Podczas komunikacji pomiędzy ludźmi przypomina rozmowę jałową.

Indukcja jest procesem przeciwstawnym dedukcji. Najpierw „prowadzi badania” nad językiem. Wyłania części mowy, zdania. Analizuje pochodzenie i znaczenie słowa. Uwzględnia powiązane inter-dyscyplinarnie nauki odwołujące się nadal do terminu, zagadnienia, które jest przedmiotem badań. Ostatecznie, formułuje wnioski końcowe.

Tym sposobem docieramy do drugiej przyczyny zakłóceń w komunikacji społecznej.

 

  • nieunormowanie (przeciwieństwo standaryzacji/normalizacji)

 

W zakresie językoznawstwa może odnosić się np. do pre lub post definiowania pojęć. A zatem nadawania poszczególnym wyrazom ich znaczeń wedle naszego uznania lub rozumowania, zamiast doszukiwania się ich faktycznych znaczeń, w różnego rodzaju słownikach, leksykonach itp.

 

Ostatnia korekta do artykułu: 20 kwietnia 2014 r.

Materiały zebrał i opracował: Wojciech Jacyk, Namysłów.