"Czy rozumiesz, co czytasz?" – tak zapytał Filip dworzanina etiopskiego i otrzymał jako odpowiedź: "Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśnił." DzAp 8:30–31


Witaj.

Mam na imię Wojtek. Mam 38 lat. Mieszkam w Namysłowie.

Z wykształcenia jestem Animatorem Kultury, o specj. Arteterapia. Studiowałem teologię w latach 2004-2008.

Pracuję obecnie jako specjalista ds napraw.

Chciałbym zachęcić Cię do wspólnego studiowania Słowa Bożego.

Jeśli jesteś zainteresowany(a) tematyką biblijną, to studium skierowane jest właśnie do Ciebie.

Poznasz wiele fascynujących historii, w których odkryjesz,

jak Bóg błogosławi, prowadzi, i strzeże tych, którzy są Mu wierni,

i przestrzegają Jego słowa.

Zrozumiesz także podstawy języka hebrajskiego i greckiego,

w którym napisano Stary i Nowy Testament, oraz elementy egzegezy, hermeneutyki i heurystyki biblijnej.

Każde spotkanie trwa zwykle 45-60 minut.

Nie musisz się rejestrować.

Ze studium biblijnego, możesz zawsze zrezygnować w dowolnej chwili,

bez podania przyczyny.

W studium może uczestniczyć każda osoba, bez względu na wyznanie,

oraz wiek.

 

 

Czy jesteś na to gotowy(a), i już dziś chcesz wyruszyć w nową podróż po Biblii?

Mam nadzieję, że Tak.


W co wierzę, i czego się trzymam?

 

1) Uznaję autorytet Słowa Bożego i Jego Syna, jednak z uwagi na odmienność tłumaczeń, rozbieżność doktrynalną, niejednomyślność wyrażaną w kodeksach i papirusach, badam brzmienia tekstów hebrajskich, aramejskich, greckich i łacińskich (zamiast interpretować współczesne przekłady Biblii), chcąc odkryć najbardziej zbliżone do "oryginału", brzmienie nauk Boga JHWH (Jahwe).

Nie odrzucam "z automatu" apokryfów, bowiem również stanowią treści do badania, przemyślenia, wnioskowania.

Dzieje Apostolskie 17:10-11 Natychmiast w nocy bracia wysłali Pawła i Sylasa do Berei. Kiedy tam przybyli, poszli do synagogi Żydów. Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest.

 

2) Nie uznaję formy Jehowa, jako Imienia Bożego, choć Bóg ma Imię zapisane w postaci Tetragramu JHWH. Jehowa w języku hebrajskim oznacza coś bardzo złego, to zlepek słów "miotła/szufelka" i "niszczyciel/ruiny".

 

3) Nie uznaję nauki o Trójcy, Tryteizmie, Dyteizmie. Uznaję jedynie zdrowo rozumiany monoteizm, gdzie: jedynym prawdziwym Bogiem i Stwórcą jest JHWH (Jahwe). Jezus (Jeszua) jest "tylko" jedynym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi - Synem Bożym, nie jest Bogiem, nie jest Stwórcą. Duch zaś Święty, bez większej precyzacji, może być i nie być osobowy, co nie ma kompletnie żadnego znaczenia.

Piąta Księga Mojżeszowa (Powtórzonego Prawa) 32:6 Więc tak odpłacać chcesz Jahwe, ludu głupi, niemądry? Czy nie On twym ojcem, twym stwórcą? Wszak On cię uczynił, umocnił.

Druga Księga Mojżeszowa (Wyjścia) 6:2-3 Jahwe rozmawiał z Mojżeszem i powiedział mu: Jam jest Jahwe. Ja objawiłem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmocny, ale imienia mego, Jahwe, nie objawiłem im.

 

4) Nie uznaję kultu obrazów i rzeźb (II Przykazanie Biblijnego Dekalogu), ani kultu Maryi (jest ona dla mnie matką Syna Bożego, nie zaś matką Boga, bowiem Bóg istniał o wiele wcześniej, niż sama Maryja została poczęta, i narodziła się).

Druga Księga Mojżeszowa (Wyjścia) 20:4-6 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

 

5) Zachowuję Szabbat jako dzień świąteczny, pobłogosławiony na pamiątkę stworzenia świata (IV Przykazanie biblijnego dekalogu). Szabbat jest siódmym, ostatnim dniem tygodnia.

Czwarta Księga Mojżeszowa (Liczb) 15:32-36 Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Jahwe zaś rzekł do Mojżesza: Człowiek ten musi umrzeć - cała społeczność ma go poza obozem ukamienować. Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Jahwe Mojżeszowi.

Druga Księga Mojżeszowa (Wyjścia) 20:8-11 Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Jahwe, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Jahwe niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Jahwe dzień szabatu i uznał go za święty.

 

6) Zachowuję podział na pokarmy czyste i nieczyste (III Księga Mojżeszowa). Najbardziej rozpoznawanym rodzajem nieczystego mięsa, jest wieprzowina.

 

7) Nie zachowuję świąt żydowskich, bowiem zachowywanie ich należy do Izraela. Bóg JHWH (Jahwe) pozostawił przecież wybór "cudzoziemcom" dot. np. uczestniczenia w święcie Paschy. Wcale nie nakazywał ich zachowywania wszystkim ludziom. Pascha to święto upamiętniające wyjście z Egiptu ("przejście"), nie zaś śmierć i mękę Pańską, wobec powyższego mogę uczestniczyć biernie w święcie Paschy u Izraelitów (jako gość), raz na rok, 14-go dnia miesiąca Nissan, natomiast upamiętniać śmierć i mękę Pańską Jezusa (Jeszua), kilka razy do roku. Z pamiątką śmierci i męki Pańskiej nieodłącznym elementem jest umywanie nóg, które to umywanie poprzedza spożywanie nieprzaśnego chleba i wina.

Druga Księga Mojżeszowa (Wyjścia) 12:43-50 Jahwe powiedział do Mojżesza i Aarona: Takie będzie prawo dotyczące Paschy: Żaden cudzoziemiec nie może jej spożywać. Jednak niewolnik, nabyty za pieniądze, któregoś poddał obrzezaniu, może ją spożywać. Obcokrajowiec i najemnik nie mogą jej spożywać. W jednym i tym samym domu winna być spożyta. Nie można wynieść z tego domu żadnego kawałka mięsa na zewnątrz. Kości z niego łamać nie będziecie. Całe zgromadzenie Izraela będzie to zachowywało. Jeśliby cudzoziemiec przebywający u ciebie chciał obchodzić Paschę ku czci Jahwe, to musisz obrzezać wpierw wszystkich potomków jego domu, i wtedy dopiero dopuścić go możesz do obchodzenia Paschy, gdyż wówczas będzie miał prawa tubylców. Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy. Takie samo prawo będzie dla tubylców i dla cudzoziemców przebywających pośród was. Wszyscy Izraelici uczynili tak, jak nakazał Jahwe Mojżeszowi i Aaronowi.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że cudzoziemiec, obcokrajowiec, przebywający wśród Izraela, w bramach jego miast, nie może naruszać Święta Szabbatu, IV Przykazanie Biblijnego Zakonu, i nie wolno mu wykonywać żadnej pracy, natomiast nie wolno mu uczestniczyć w Święcie Paschy, jeśli wpierw nie spełni wymagań Boga Jahwe.  

 

8) Nie obowiązuje mnie obrzezanie na ciele, które nie jest też zabronione. Obrzezanie na ciele dot. bardziej świadomego "etnicznego i kulturowego" wcielenia się, wstąpienia do Izraela; natomiast związku z przyjęciem Mesjasza nie ma żadnego, i nie może być warunkiem przyjęcia Jezusa (Jeszua). Można bowiem zabiegać o to, by stać się "z narodu Izraela", choć można pozostać "nawróconym, przyjmującym Mesjasza poganinem". Obrzezany zachowuje święta wg ich kalendarza, nieobrzezany jedynie wszystkie biblijne przykazania Boga JHWH (Jahwe) – nie tylko Dziesięcioro Przykazań z Synaju (Horeb).

 

9) Nie obowiązuje mnie tzw.: "zakaz przyjmowania/spożywania" krwi, jak to nauczają Świadkowie Jehowy (zakazują w ten sposób transfuzji krwi, która w czasach Jezusa nie była znana, a tekst już istniał). Powstrzymywanie się od krwi, dotyczy w Dziejach Apostolskich 15:29 tej krwi, która była ofiarowana fałszywym bożkom, zarówno wylana, jak i ta, z uduszonego wstępnie zwierzęcia. Idąc tokiem rozumowania Świadków Jehowy, musiałbym też powstrzymywać się od krwi samego Jezusa Chrystusa.

Dzieje Apostolskie 15:29 Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu.

Ewangelia wg św. Jana 6:53-56 Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Nawiasem mówiąc w greckich i hebrajskich tekstach pisanych minuskułą i majuskułą, nie ma znaków przystankowych - interpunkcji, w postaci przecinków, kropek, średników, znaków zapytania bądź wykrzyknień.

 

10) Nie uznaję Charyzmatów Ducha Świętego w obecnej, dzisiejszej formie jaką praktykuje Kościół Zielonoświątkowy, i inne charyzmatyczne mniejszości wyznaniowe. Jestem skłonny uznać np. dar mówienia językami pod warunkiem, że spełniać będzie biblijne przesłanki – będzie to język rozumiany przez innych obecnych w Kościele/Zborze, będzie to język, który jest znany i podlega rozszyfrowaniu. Innymi słowy, można mówić na językach językiem znanym na Ziemi, i funkcjonującym wśród ludzi, można też mówić bełkotem do niczego nie podobnym, żadnym znanym i rozpoznawanym dialektem, przypisując sobie jedynie rzekome wylanie Ducha Świętego.

 

11) Uznaję tak zwane "obie formuły chrzcielne" (zarówno tą z Mt 28:19-20, jak i Dziejów Apostolskich), bowiem nie moją rzeczą jest sądzić, kogo "nieprawidłowo ochrzczono" (czyj chrzest jest ponoć nieważny), ale do zbawienia w Synu Bożym Jezusie (Jeszua) doprowadzić, i w naukach Wiekuistego JHWH (Jahwe) utwierdzić.

 

12) Uznaję preegzystencję Syna Bożego Jezusa (Jeszua), który "nie musi" z tego powodu, być ani Bogiem, ani Stwórcą, bowiem tylko Bóg JHWH (Jahwe) przedstawia sam siebie, swoimi słowami, rodzajowi ludzkiemu, i nam, iż to jedynie On, jest Bogiem i Stwórcą.

 

13) Nie uznaję powtórnych małżeństw. Oboje winni być monogamistami. Uznaję jedynie odprawienie współmałżonka, wręczenie mu "listu rozwodowego".

Małżeństwo w rozumieniu jedynego autorytetu do ustanawiania wszelkich granic moralności bądź praw, jakim jest Bóg JHWH (Jahwe), to związek wyłącznie mężczyzny i kobiety.

 

14) Nie uznaję celibatu, bowiem zgodnie z nauką ap. Pawła w I Liście do Tymoteusza, nikt nie może mieć na pieczy Kościoła/Zboru Bożego, kto wpierw nie potrafi zadbać o własną rodzinę. Związki małżeńskie są dobrowolne, wśród przełożonych (duchownych) Kościoła/Zboru, niemniej jestem zdania, iż najwyższa pozycja i ranga w Kościele/Zborze, jaką jest biskupstwo (greckie episkopos), ponad Starszymi Zboru i Pastorami, obejmuje wyłącznie żonatych mężczyzn, wymaga najdłuższego stażu i wkładu pracy, oraz świadectwa tak samej jego rodziny, jak i wierzących.

 

15) Uznaję wkładanie rąk ku uzdrowieniu, napełnieniu Duchem Świętym, jak również pomazanie olejkiem.

 

16) Inaczej od innych, niektórych denominacji religijnych, rozumiem I i II zmartwychwstanie. Zwykle tłumaczą to w ten sposób, iż w I zmartwychwstaniu udział mają ci, którzy idą do życia wiecznego, natomiast ci z II zmartwychwstania, wyłącznie na zagładę wieczną. W moim przekonaniu, wynikającym z Objawienia Jana r.20, w I zmartwychwstaniu mają udział ci, którzy nie będą sądzeni, a zostają współsędziami i współtowarzyszami Jezusa (Jeszua), w II zaś zmartwychwstaniu, mają udział ci, którzy rozdzieleni będą na prawicę i lewicę, i osądzeni wg uczynków swoich. Jedni posiądą żywot na wieki, inni zaś, zginą.

Jest bowiem sprzecznością w naukach niektórych denominacji religijnych, by ci z I zmartwychwstania wpierw królowali z Jezusem (Jeszua) przez tysiąc lat, do czasu aż tysiąc lat się dopełni i zmartwychwstaną drudzy; by następnie trafić na sąd, stanąć po prawicy Mesjasza, i słysząc słowa błogosławieństwa i darze życia wiecznego, byli tym faktem zaskoczeni, pytając jedni przez drugich: Panie, kiedy widzieliśmy Cię (...) że Ci usłużyliśmy??

 

17) Uznaję śmierć Jezusa (Jeszua) we środę przed zachodem słońca, a Jego zmartwychwstanie w sobotę przed zachodem słońca (trzy dni i trzy noce dające do 72 godzin pobytu w grobie). Sam Jezus Chrystus pozostawił po sobie "znak" i tak go wypowiedział: Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. (Mt 12,38-40).

 

18) Nie uznaję radzenia się i odwiedzania wróżbitów, czarnoksiężników, magików.

 

19) Uznaję obowiązek przestrzegania Zakonu, bożego punktu widzenia na ważne dla Niego sprawy. W dzisiejszych czasach pojęcie Zakonu zostało wypaczone przez kościoły protestanckie, które uważają, że Zakon został wyparty i zniesiony przez Łaskę. Nie jest to prawdą, bowiem wszystko zależy od tego, na ile człowiek zdaje sobie sprawę z tego, czym rzeczywiście jest Zakon. Choć w Liście apostoła Pawła do Efezjan 2:8-9 czytamy:

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.

to nie należy zapominać o tekście z Pierwszego Listu apostoła Pawła do Koryntian 6:9-11:

Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego.

i tym samym odpowiedzeniu sobie na zasadnicze pytanie: skoro zbawienie jest z łaski, nie przez uczynki, a Zakon - Przykazania i Prawa Jahwe, nie obowiązują, to dlaczego Ci ludzie z 1 Koryntian, nie dostępują zbawienia, i dlaczego przestronna brama i szeroka droga jest tych, którzy idą na zagładę, a na Sądzie Ostatecznym, ku wiecznemu potępieniu?

 

 

c.d.n.